Niesamowity film. Całkiem nieźle oddaje realia działania na rynku. Moment pod koniec filmu jak jeden z maklerów dzwoni do banku: "Dutsche" (zakładam że chodzi o DB) przedstawia się i słyszy "f*ck you, you limey bastard" :) cała kwintesencja, dealera/maklera można "wydymać" tylko raz :P przy kolejnej okazji nawet nie chce rozmawiać.