Chińskie duchy
Sien nui yau wan
1987
Horror...tak..hmm...
Na razie jest to nr 1 w kategorii najgłupszych filmów jakie widziałem, ale dobrze się go ogląda. Można paść ze śmiechu.
Polecam, ale obejrzyjcie zanim kupicie na kasecię ;-))))))))
Film ten jest bardziej bajkowy od "Herr of the ring" :) Frajda jak w dobrym śnie!!! Tylko dla rozumiejących azjatycką myśl !
ciekawostką tu jest romans człowieka z duchem, a sceny robią wrażenie - perfekcyjnie dopracowane i wizualnie widowiskowe. To wyjątkowy film - byłem źle nastawiony do niego, a tu - zaskoczenie poziomem i jakością - sceny w piekle pełne nastroju i magii. Połączenie komedii, dramatu a nawet chwilami melodramatu, z...
Bardzo dobra produkcja, wielki przeboj w Azji.
Typowy wuxia film - lataja wiecej niz w PTUSie ;)
Polecam, zwlaszcza ze jutro pokaze go TV4.
Super film ale 3-cia część najlepsza.Uważam,że treść tego komentarza zawiera moje uczucia i nie muszę pisać ilościowo aby zamieszczono mój komentarz.
"Nie zdaje sobie jednak sprawy, że jest to przerażający upiór z niezmiernie długim jęzorem, którym wysysa siłę duchową ofiar.".
No nie do końca. Tym upiorem z jęzorem (hehe) była nie ukochana głównego bohatera, tylko (hmmm.....) "wampirzyca", która więziła biedaczkę i nie pozwalała na jej reinkarnację...
Razem ze znajomymi oglądałem w czasie wakacji chyba w 2005. Ryliśmy się z tego, że aż brzuch bolał! Jakieś samuraje biegające we wszsytkiech kierunkach, jak naćpane i do tego te "skoczne" etniczne melodyjki - ubaw po pachy. A to typowo po chińsku melancholijne zakończenie dopełniło "dzieła": nikt nic nie zrozumiał, ale...
więcej