Nie przepadam za musicalami ( dlatego co chwile przełaczałem na Robina :) ale pare oryginalnych pomysłów mnie zaciekawiło, jak choćby właśnie sztuka ze znikającą Węgierką lub motyw brzuchomówcy... trafna ironia i dlatego fabuły całego filmu też nie należy brać poważnie...
Pozdrawiam:)