stary mieszkasz w Szkocji ale chyba nie w Glasgow - chyba ze na east-endzie i tam masz codziennie oblawy narkotykowe. Glasgow to miasto jak kazde duze inne - zawsze jest wyzsza przestepczosc, mieszkam tu 4 lata i nie sadze zeby bylo tego wiecej niz w Warszawie, Berlinie czy Londynie - tak juz jest w duzych miastach, wiec bajek nie opowiadaj
Stary to ty może jesteś, ale nie ja.
Glasgow to miasto, które jest na pierwszym miejscu w Europie pod względem zabójstw i napaści z użyciem noża...
Mieszkam w Edim i powiem Ci że nigdy jeszcze nie widziałem w centrum miasta policji z psami i bronia wyłapujących handlarzy. A w Glasgow byłem dwa razy i dwa razy widziałem oddziały policji uganiające się za ćpunami. Może to i przypadek, znajomi z tego miasta mówią że raczej nie. Do poziomu bezpieczenstwa jaki jest w Edim to wiele brakuje i twoje dobre chęci tu nic nie zmienia.
Zgodzę się z onet318!Nas osobiście napadła w mieszkaniu bojówka faszystowska która pocięła nas nożami przez co znaleźliśmy się w szpitalu!Dzięki Bogu wszyscy przeżyliśmy!Kiedy wypisano nas ze szpitala pojechaliśmy z policją do mieszkania po nasze rzeczy i kolego emkacf wierz mi że jakbyś zobaczył ile krwi było na ścianach to posrałbyś się w nogawki i byś nie pisał o Glasgow jako bezpiecznym miejscu!!!
dokladnie!! Mieszkalem 2/3 zycia w Polsce i reszta w roznych krajach i nigdy nie spotkalem sie z wiekszym szacunkiem do mojej osoby niz za granica kraju. Jedyna sprawa ktora trzyma mnie przy Polsce to rodzina.