PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=511}

Chungking Express

Chung hing sam lam
1994
7,9 21 tys. ocen
7,9 10 1 20985
8,4 54 krytyków
Chungking Express
Od najlepszych
  • Od najnowszych
  • Od najlepszych

Wykorzystanie tak wyrazistej piosenki jako przewodniej w drugiej historii więże się z tym, że jeśli nie przypadnie ona komuś do gustu lub jej nie trawi (jak ja) to druga połowa filmu jest męką. Ciężko się skupić na czymkolwiek, bo co jakiś czas z kopyta wjeżdża California. Ból głowy gwarantowany. Szkoda, bo pierwsza...

więcej

Film o niczym.

ocenił(a) film na 3

Nie warto marnować czasu, pierwsza historia nie ma zakończenia, a druga jest potwornie nudna i nieciekawa.

jak wyzej, dziwne ze nikt na to nie wpadl, ukryla sie u kuzyna przed hindusami.

Pozostawia ciepły uśmiech na bardzo długo po seansie... Scena z mokrym listem i Faye w mundurku, meow!

Najlepiej zagral.

Dziwne

ocenił(a) film na 2

Kurcze miałem od dłuższego czasu odhaczony ten film do obejrzenia. To 4 film Wong Kar Wai'a który oglądałem ,ale nie przemówił do mnie ani troche. A na forum same dobre opinie. Dziwi mnie moja ocena :) 2/10 ale nie dam rady go obejrzeć drugi raz:/

Twórcy troszkę za bardzo starali się szlifować FORMĘ zapominając o TREŚCI... pozostaje jednak niesmak, choć ten "dziwny" film za sprawą dobrych aktorów powoduje, że ma się troszkę mieszane uczucia ;)

Nawet niezły

ocenił(a) film na 5

Wesołe życie maja Chińczycy. Nawet film mi sie podobał bo lubię czasem sobie pooglądać takie współczesne azjatyckie klimaty gdzie akcja dzieje sie w mieście. A film oglądałem już 2 razy. Głębszych refleksji z "Chungking Express" nie wyciągam bo to nie w moim stylu.

Kiedy zaczynam oglądać jakiś film azjatycki spodziewam się czegoś magicznego bo prawie wszystko inne co związane jest z tamtym kinem uważam za beznadziejną zgebre i chłam. "Chungking express" należy do tych debilnych filmów chociaż początek ma wielce obiecujący. Facio którego hasło na paeger brzmi dozgonna miłość,...

Mocno przebajerowany. Za dużo ujęć, za szybkie tempo. Za dużo światełek, bajerów, efektów. Dobrze, że nie oglądałem go w kinie, bo bym zwymiotował. Nic nie było jasne, forma była ważniejsza od treści, a nawet od samej historii. W dodatku pan reżyser nie mógł nad nią zapanować.
Później było znacznie spokojniej,...

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem użytkownik usunięty
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem