To już kolejny film gdzie pojawia się Dominik Matwiejczyk. Kolejny film niewypał. Niestety to już nie czasy kiedy kręcił filmy w stylu "Krew z nosa" czy "Ugór". Chyba pan Dominik się wypalił. Praktycznie co bardziej nowe filmy tym bardziej są poniżej jakiekolwiek krytyki ( patrz "Krótka histeria czasu" , "Rzeźnia nr 1 ")
Dziwie się tylko że aktorzy przystali na taki scenariusz i wzięli udział w takiej chałturze.