nakręcono mnóstwo złych i głupich filmów, ale ten zdecydowanie zasługuje na złoty medal w tej kategorii. brakuje tu skali, żeby ocenić to gówno. nie ma tu ani jednej sensownej lub śmiesznej sceny (no dobra, jest jedna - z tym biednym kononowiczem). trudno uwierzyć, że są producenci, którzy wydają swoje pieniądze na coś takiego. dno. dno.
A tam lekka komedyjka na piątkowy wieczór. Rewelacyjna roli Joanny Liszowskiej. Polecam jeśli ktoś chce się pośmiać :)