Zgadzam się z przedmówcą w 100% ten film jest żałosny. Wogóle nie śmieszny. Aż sam się sobie dziwię że udało mi się wytrzymać do końca.

ja wytrzymalem 15 min i wiecej nie da rady. Totalny gniot, akcja zerowa nic śmiesznego 1/10.

Eee yo ja byłem lepszy, wytrzymałem całe 30min. A co do filmu to kompletne dno. Debilny i bez sensu. Ten kto pisał scenaruisz musiał być nieźle "spalony" i do tego kiepskim towarem bo to co zrobił to szkoda gadać.

Tak samo jak poprzednicy uwazam ze to Totalny Gniot:/
1/10
Ps. Co to Kur** w ogole bylo ?!:/
Porażka

Jak już mowa o "Harold and Kumar..." to pod koniec filmu epizod zagrał Harold (John Cho).

zmarnowała tyle jaranie że sie płakac chce...film nędza

Widać, że nikt z was nigdy nie palił... dlatego film do was nie trafia.

Według mnie najlepszy film o tematyce palenia. Kto chociaż raz palił wie o co chodzi.

O czym ty mowisz gosciu??? Najlepszy???
Ten film to dno. Kompletne.
Proboje sobie przypomniec... co ja sobie proboje przypomniec... a, gorszy film z tematem marihuany. Mysle, mysle... Joint Venture nie bylo gorsze, Pineapple Express tez nie, Harold & Kumar Escape from Guantanamo Bay bylo zdecydowanie lepsze, mimo ze niezbyt zachywacjace, nie wspominajac o dobrym Harold and Kumar Go to White Castle. Serial Weeds takze bije "to" na glowe.
Nie mowiac juz o takich kultowych klasykach jak perypetie Cheech and Chong's czy How High...
A wiec moim skromnym zdaniem najwieksze gowno o trawie jakie w zyciu widzialem. Nic ciekawego, nic smiesznego, beznadziejna aktorka. Amen

jedno pytanie: paliłaś kiedyś?

pozdrawiam!

Tak na poczatek, to ze mam laske na obrazku nie oznacza, ze nia jestem, sugeruje to takze "koleczko ze strzaleczka w gore", tzw. znak plci.
A jesli chodzi o odp na twoje pytanie, to spedzilem ze 4 lata zycia tak jak bohaterka tego filmu, po czym sie ogarnalem i zaczalem palic sporadycznie.
To naprawde jest denny film, denna gra aktorska, denna fabula, a co najgorsze NIE JEST SMIESZNY. Do tego wszyskiego durna morda Anne Faris, ktorej dorobek filmowy jest coraz bardziej przerazajacy.
W pewnych kwestaich faktycznie sa jakies minimalne analogie z dziwnymi tripami, ale co z tego?
Obejrzyj:
http://www.filmweb.pl/f111839/Up+In+Smoke,1978
http://www.filmweb.pl/f159451/Nowy+film+Cheecha+i+Chonga,1980
To sa obowiazkowe pozycje w filmotece spizgusa, a nie gowna jak ten film.