Wojsko też mogło zostać zaatakowane. Dopiero jest wtedy głośno a te stwory są na tyle ambitne by pokonać wszystkich żołnierzy, którzy strzelają. Ja mam inną hipotezę na temat zakończenia Cichego Miejsva

W filmie mieliśmy pokazane małe miasteczko i mogliśmy zaobserwować spadające z nieba skały(czy co to było?) na/w których przedostali się obcy. Skoro po tej akcji małe miasteczko zostało opanowane dość szybko przez obcych, logika sugeruje, że takie meteoryty mogły spaść również w wielu miejscach na ziemi. Może jakieś małe wysepki by się uchowały, może nawet jakaś większa wyspa została by ominięta, ale są dziesiątki sytuacji, gdzie obcy mógł się przedostać na wyspę. Np upadek meteorytu na jakiś większy statek - to tylko moje założenie, ponieważ prawdę mówiąc nie wiemy jakich dokładnie rozmiarów były te meteoryty (wyglądały na duże, ale czy to wlasnie te duze zawierały obcych? czy moze znajdowali się oni w jakichs mniejszych?)


Mi bardziej przeszkadzało, że w sytuacji gdzie wiadomo, że obcy jest blisko, wszyscy zamiast być cicho, uciekali i hałasowali więcej. Nie wiem też kto zawiesił ręcznik przy tej komorze, gdzie chowała się matka z dziećmi.

Z uciekaniem to też mnie irytowało, zamiast po cichu się oddalić lub schować to oni sprintowali. A ręcznik zawiesił pewnie ten facet żeby właśnie się nie zatrzasnąć jak ten chłopiec.

Tak, tylko wcześniej dzieciak się właśnie zatrzasnął a ręcznika nie było.

Potwory nie potrafią pływać... Kurcze a mi coś swita że pływał i nurkował w pierwszej części w piwnicy....