film w ciekawy, odmienny sposób opowiada o przemijaniu. reżyser daje nam do zrozumienia, że nasze życia niewiele się różnią - ludzie wykonują różne zawody, mają różne pasje, odmienne cele...jednakże w obliczu śmierci są jednakowi - bezsilni wobec przemijania, które dotyczy każdego z nas. benjamin, którego życie przebiega wspak, ma za zadanie podkreślić ten fakt- bowiem pomimo, że jest 'inny', pomimo, że jego życie zmierza ku młodości, którą pragnie zatrzymać każdy człowiek - i tak w końcu jego życie się kończy i naturalną koleją rzeczy staje się śmierć, nieunikniona i przewidywalna. film operuje ciekawymi środkami wyrazu, skrywa różne znaki, metafory i z tego względu zasługuje na uznanie.czy na oskara? to się okaże, gdyż konkurencje ma niebywałą!