Postacie całkiem nieprzekonujące i mam tu na myśli szczególnie główną bohaterkę jak i jej męża.
Rola Przybylskiej również beznadziejna, a ta scenka z nią i Wagner po prostu nędzna. Poza tym
ciągle ta sama muzyka przy prawie każdej scenie mającej wzbudzić jakieś emocje. Aż takiego
braku urozmaicenia się nie spodziewałem. 2/10