Cudowne, lekkie kino, dużo lepsze niż pierwsza część. Mam wrażenie, że Jamie Dornan dorósł i przestał się bać swojej roli, może za sprawą nowego reżysera, a może dzięki roli w Specterze. Dakota porównywalna do tego, jak grała w pierwszej części. Jest to miły film, który miło się ogląda. I tyle. Myślę, że niejedna kobieta chciałaby przeżyć taką przygodę. I kropka. Nie roztrząsałabym, czy to wybitne dzieło, czy nie. Bo chyba nie o to tu chodzi.