Rozumiem ze na podstawie książki jest fabuła filmu, ale to co wczoraj oglądałam to był gniot jakich mało. Gra aktorska bardzo mi się nie podobala jak na taki "hit kinowy", a niektore sytuacje, które miały być chwilą jakiejś niepewności bardziej mnie bawiły niż wprowadzaly dana atmosferę. Można się spodziewać w którym momencie filmu pojawią się sceny łożkowe, które bardziej drażnily niż cieszyły oko, Chyba ze względu na grę aktorską. Ogółem jestem bardzo na nie, nie rozumiem fenomenu tego filmu i pokładania w nim takich nadziei, Ale no tak pieniądze muszę się zgadzać :) może to tylko moje zdanie, ale no nie mogę przełknąć wczorajszej wizyty w kinie bez słowa krytyki.