dzizas fakin krajst, na co oni wydali tyle kasiory? przeciez taki szit to mozna nakracic za kilka dolarow na tasme filmowa i jedzenie dla aktorow
Wiesz, ten film jest z ery pre-cyfrowej. Nie zawsze było tak lajtowo, że brało się kamerę cyfrową, ściągało z emula program do montażu, skrzykiwało kumpli i można było kręcić kino niezależne.
Jak dla mnie film ma więcej czaru niż Władca Pierścieni, mimo że nie ma oczojebnych efektów. A zresztą Władca Pierścieni to film o debilach którzy niosą pieprzony pierścień przez trzy pieprzone tomy do pieprzonego wulkanu :-D
bład prawa autorskei to oddzielna kwestia poszło na nie około 100 tys zielonych
maja racje ci którzy piszą ze film jest z ery pre cyfrowej ba wtedy nawet nie było PCtów porządnych
Jak to nie było PC'tów? Z jakiej ery pre-cyfrowej?, a na czym niby był zrobiony "Park jurajski" z 1993 roku albo "Maska" z tego samego roku co "Sprzedawcy"?
Emmm ... na hiper-profesjonalnych komputerach (jak na tamte czasy) wartych majątek ? PC to jak sama nazwa wskazuje domowe komputery osobiste i w roku 93 miały możliwości takie, że pierwszy "Doom" (z 93 roku) to była gierka z bajerancją grafiką. Zresztą o czym my wogóle mówimy ? Odpowiadam tylko na wszelki wypadek, bo nie wierzę, że to nie jest prowokacja ... nikt nie jest aż tak głupi, żeby myśleć, że w 93 roku bez problemu i większych wydatków można było nakręcić i zmontować film przy pomocy peceta. Nie twierdze, że w 93 roku nie było technologii cyfrowej, tylko że większość jej dobrodziejstw nie była dostępna dla przeciętnego człowieka tak jak ma to miejsce dzisiaj.
jaki PC przecież w stanach były prawie tylko Mac'i, ale i tak nie montowali by tego na własnych kompach, to co tu jest zrobione to mogli se pujsc do pierwszej lepszej stacji telewizyjnej i pomontować w jeden dzień