Szalony i dziki dzień z życia niezwykłych sprzedawców lokalnego supermarketu i okolicznej wypożyczalni wideo. Niewybredny dowcip i ich "zakładowe" wybryki nadają zupełnie nowego znaczenia obsłudze klienta. Dante i Randal stają twarzą w twarz z rewią nieprzewidywalnych kupujących. Ich podejście do pracy wcale nie wyklucza tak
kiedyś się z tego filmu śmiałem, a dziś? Ma się po te 30 lat, gównianą pracę, laski się puszczają, brak perspektyw i się żyje jak w tym filmie :>
Znakomite dialogi to najwiekszy atut tego filmu.Albo te tytuły filmow co wymieniał Randal mnie rozbroiły np.Wszystkie dziury biore z gory.Ogladałem go 34 razy i jeszcze mi sie nie znudził,ma to cos co wiele innych filmow nie ma.
...ale mnie ten film wyciąga z dołów.
podoba mi się zamknięta kompozycja filmu[lubię konsekwencję.tu-fabuła toczy się w ciągu jednego dnia.],prostota[reżyser nie bawi się w filozofa czy moralizatora.],wulgarny dowcip