Ale za to mocno krwawe. Scenariusz tego filmu nie trzyma się kupy w ogóle. Dlaczego trupy ożyły? Nie wiem. Dlaczego główni bohaterowie zachowywali się strasznie nielogicznie? Nie wiem. Dlaczego jedna z bohaterek zamieniła się w zombie, mimo, że nie została ugryziona przez żadnego? Nie wiem. Wreszcie, dlaczego zombie używały różnych narzędzi (w tym TARANA! sic!), dlaczego potrafiły wspinać się po kolumnie (sic!), dlaczego umiały celnie rzucać sztyletami (czy co to tam było - sic!)? Nie mam zielonego pojęcia! Wygląd zombie pozostawia mieszane uczucia. Część z nich wyglądała nawet bardzo dobrze, ale część (głównie ci, którym było widać oczy) wypadła żałośnie. Chyba tylko dla pokaźnej ilości ostrych scen gore można obejrzeć ten film. Zdziwiło mnie trochę ocenzurowane zakończenie... Ciekawe czy to wina mojej wersji, czy tak już miało być. Jeśli tak miało być, to trochę dziwne...
Zombie, które myślą - oto główna nowość tego filmu. Świetna rozrywka, mimo nielogiczności, cudownie serowy film :D:D:D
Zombiaki first class!
Owszem, ze względu na swoją serowość, "Burial Ground" to film pierwsza klasa! Jeszcze ten przezabawny motyw kompleksu Edypa :D Ale chyba i tak wolę "Zombie Holocaust" - bardziej krwawy i bardziej sensowny ;)
Mimo, iż film jest niesamowicie drętwy, to było w nim kilka oryginalnych rozwiązań. Np to, że zombiakom robaki chadzały po "twarzach". Jakoś nie spotkałem się z tym w innych filmach o podobnej tematyce. Do tego ta kakofoniczna muzyka i chora erotyka ze szczyptą kazirodztwa. Ogółem film serowaty, ale nie pozbawiony cech oryginalności.
Robaki chadzały po twarzy już u Fulciego w Pożeraczach o ile się nie mylę.
PS. Notti del Terrore to jeden z najlepszych tandetnych filmów wszech czasów. Oddaję cześć panu A. Bianchi za stworzenie czegoś tak genialnego!
Robaki już były w "Zombie pożeracze mięsa" 1979 - włoskiej odpowiedzi na amerykański "Świt żywych trupów" 1978 :)
Nawiasem mówiąc właśnie w tym filmie Fulciego był najlepszy wygląd zombie z wszystkich filmów o tej tematyce.
Troszkę to zastanawiające zważywszy na rok produkcji.
Bardzo bezsensowne zarzuty ... Czy tworzac hitowa gre jak battlefield czy call of duty czy jakis wojenny film poznajemy historie dlaczego wybuchla dana wojna, raczej nie. Antologicznie jest w tym przypadku skad niby biora sie zombie. Kolejny zarzut jest rownie bezsensu, bo ze czegos nie ma pokazane w filmie to nie musi od razu znaczyc, ze sie nie wydarzylo, odnosi sie to do tej jednej z bohaterek, ktora zamienila sie w zombie. To, ze nie widzimy powietrza to takze znaczy, ze go nie ma ? ... Ehhh bardzo naiwne zarzuty, wrecz niedorzeczne.