Rzeczywiście efekty są oszałamiające, ale to nie jest technika poklatkowa tylko animatronika.

Tak, masz rację. Dopiero później zgłębiłem temat i okazało się że byłem w błędzie.
Efekty animacji poklatkowej widoczne są tylko w ostatnich scenach i wypadają blado w porównaniu do animatroniki.

Rzeczywiście wygląda to trochę "kanciasto", ale uważam, że taka technika, tak jak animatronika, ma swój urok i duszę, której dla mnie, żadne super-hiper rewelacyje CGI nigdy mieć nie będzie.

Technika CGI ma tą swoją płynność, i dobrze zrobiona może wyglądać naprawdę świetnie. Jednak ostatnio jest ładowana wszędzie w ogromnych ilościach i czuje przesyt. Co za dużo to nie zdrowo.
Animacja poklatkowa jest już przestarzała, pewnie że ma swój klimat, ale wygląda jak to ujęłaś "kanciasto", umarła śmiercią naturalną. Animatronika z tego wszystkiego wydaje się najbardziej realistyczna jednak jest pracochłonna i ma pewne ograniczenia.

Osobiście uważam, że CGI najlepiej sprawdza się przy tworzeniu scenografi/plenerów. Zwłaszcza w wyjątkowo "odrealinionych", pokazujących inny świat/rzeczywistość. Natomiast w przypadku tworzenia postaci wypada bardzo nienaturalnie. Nawet przy największych staraniach postać jest w dziwny sposób plastyczna, eteryczna. Animacja poklatkowa, choć wydaje się już archaiczna, nadal jest wykorzystywana w filmach animowanych, a przy dzisiejszym postępie wygląda na prawdę fajnie.

Animatronika to prawdziwa sztuka filmowa, wymagająca niekiedy o wiele większej inwencji twórczej. Przyglądanie się takiej pracy, to prawdziwa przyjemność. Jasne, ograniczenia są, ale jeśli reżyser jest zdolny to sobie z tym poradzi, a efekt może być powalający.