Widziałem dziś reklamę w TV że od jutra będzie ten film w Gazecie "naj" muszę go kupić ;)
Poprawka: w piśmie Naj Krzyżówki z Filmem. :P Ja już to mam. :) Jakość zadowalająca. Do wyboru lektor i napisy.
PS: Do pisemka dodany bonus w postaci komedii "Rycerze z Szanghaju".
Cena to 14,99PLN i są dwa do wyboru, Coś + Rycerze... lub Coś + Półmrok.
Polecam temat:
http://www.filmweb.pl/topic/593598/Gazeta+z+filmem%2C+nie+przegap%21.html?page=3 #1636290
uobus72 dzięki za podanie ceny i za tego linka, kiedyś szukałem podobnego tematu.
Obraz 16:9, napisy i lektor, dźwięk 2.0. Warto kupić, bo w tym przypadku wydanie gazetowe jest lepsze od sklepowego.
Trochę szkoda, że wygładzono lektora, który już nie mówi "zdychaj pierdolcu" (po prostu kult;) - teraz jest "zdychaj szkarado".
No ale to mały, dla większości nic nie znaczący mankament. Ważne, że jest lepszy obraz i w końcu są napisy. Do pełni szczęścia brakuje tylko dźwięku 5.1, ale idzie przeboleć.
Dzięki za parametry. Martwi mnie tylko, że już kilka osób ma problem z odtwarzaniem tego film :(
Hej zanim wyrzucisz, zadzwoń do wydawcy. Albo idź do sprzedawcy. O ile wiem, na filmy też obowiązuje gwarancja.
Wydanie gazetowe lepsze od sklepowego ?!?! To co oni tam dodali? W wydaniu universalu był przyzwoity obraz, dźwięk 5.1 i masa dodatków. Co prawda w dvd thinga z regionu 1 jest ostrzejszy obraz i lepsze kolory, ale jakoś trudno mi uwierzyć żeby taką wersję wydało naj. Może mógłbyś zrobić jakieś screeny z wersji gazetowej?
W wydaniu Universala nie było napisów polskich, a lektor polski był w jakosci mono. A i obraz nie jest najlepszy.
Tak, wydanie gazetowe jest lepsze od sklepowego. W wydaniu sklepowym obraz był w formacie 4:3LB (jakość rodem z VHS-u), brakowało polskich napisów, a lektor był tylko w mono. Spaprali wszystko, co tylko można było spaprać.
Teraz obraz jest dużo lepszy i są wreszcie polskie napisy. A że nie ma dodatków... Film kupuje się dla filmu, nie dodatków. No chyba, że jesteś kolekcjonerem-fanatykiem, co kupuje filmy dla dodatków, specjalnego pudełka, gadżetów itd. Ostatnio złapałem się na tym, że dodatki oglądam przeważnie tylko raz. Częściej niż raz tylko wtedy, gdy są naprawdę ciekawe, a filmów dvd z naprawdę ciekawymi dodatkami nie ma zbyt dużo. Wszędzie jest prawie to samo: bla, bla, bla, nasz film jest wyjątkowy i wspaniały.
Muszę przyznać, że zmylił mnie napis na okładce filmu, gdyż pisze tam że obraz jest anamorficzny. No ale jest to chyba ściema i nawet dvdbeaver to potwierdza: "Aspect Ratio: Widescreen letterboxed - 2.28:1". http://www.dvdbeaver.com/film/DVDCompare6/thething.htm (btw zdjęcia z polskiego wydania sklepowego to są te po środku jakby ktoś był ciekawy jakości dvd). Natomiast co do dodatków to wg mnie były naprawdę niezłe, szczególnie że zawsze lubię oglądać dodatki do horrorów w których tłumaczą jak robili efekty specjalne. Dzięki za info na temat dvd z gazety, ale ja chyba jednak jestem "kolekcjonerem-fanatykiem" i z powodu 5.1 i dodatków zostaje przy starym dvd (angielski znam więc lektor/napisy mi nie potrzebne). Choć doskonale rozumiem dlaczego niektórzy mogą woleć nowe wydanie.
Ja również mam wydanie sklepowe filmu "Coś", ale w ogóle nie zawahałem się nabyć "gazetowca". Teraz muszę sobie kupić pudełko z miejscem na dwie płyty i już. Gotowe :) Mam wersję z dodatkami oraz wersję z lepszym obrazem :) Wprawdzie "Coś" z gazety nie ma dźwięku 5.1, ale kto mi da gwarancję, że reedycja wprowadzona do sklepów przez TiM Film, będzie już takowy dźwięk miała? Jednym słowem, nie narzekam :) Po za tym, zgadzam się, że dodatki do filmu "Coś" były całkiem ciekawe.
Nabyłem go i cóż film jest ogólnie bardzo dobry już dawno nie widziałem tak dobrego filmu Sci-Fi zmieszanego z Horrorem PS a co do lektora to brakuje mi troche "zdychaj pierdolcu" :D Ale ogólnie super i dobrze że "naj" dodało go do swojego czasopisma :D