Mocno trzyma w napięciu, można czasem odczuć grozę. Wspaniała gra aktorska, poczucie lęku, zagrożenia, nie ufność - wszystko cholernie realne. Końcówka także niesamowita i porządnie trzyma w napięciu. Najlepsze sekwencje są w środku, jak Coś się rozwija i nikt nie wie co to, a giną kolejne osoby. I klimat 80s. Tak powinien wyglądać horror - 8/10.
Nie wiem ale to chyba drobna wpadka, bo wszyscy kaleczą palce jednym skalpelem. A np. nie mogą jeść razem itd. W finale wbrew opisą tylko Macready wydmuchuje parę.
parą bym się nie przejmował to może być błąd albo po prostu jej dobrze nie widać,i jeszcze jedno przecież obcy idealnie imituje człowieka,ma nawet jego wspomnienia itp więc logiczne wydaje się że też funkcjonowanie organizmu człowieka także.
Skalpel był wycierany, co prawda o spodnie ale jednak, swoją te sceny z testowaniem krwi to jeden z najbardziej wciągając i trzymających w napięci momentów jakie kiedykolwiek widziałem w filmie. Mistrzostwo, po prostu.
Może masz słabą kopię bo parę widać z ust obydwu postaci, choć Childsa niewyraźnie i przez moment. A tak na marginesie ciekawe czy reżyser też się zastanawiał nad parą z ust czy to późniejsze domysły wielbicieli filmu?
No to też ciekawe. U Childsa widać, pod sam koniec, a u R.J cały czas taką gęstą. Mam to gazetowe wydanie z Naj. Tłumaczenie słabe, ale dobra jakość obrazu i dźwięku. Chodzą takie opinie, że to właśnie najlepsze pod tym względem wydanie. Ale ja nie wiem jak jest, bo mam tylko je i swego czasu na TVN oglądałem tylko.