PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=4713}

Coś

The Thing
1982
7,5 108 tys. ocen
7,5 10 1 107938
8,4 63 krytyków
Coś
powrót do forum filmu Coś

Juz od dawna czekalam az ten film pojawi sie w gazecie. Trafilam na niego przypadkowo jak przegladalam filmweb i od razu mi sie spodobal. Mial duzo pozytywnych komentarzy, dobra ocene 8/10 wiec gdy pojawil sie w sklepie od razu postanowilam go kupin razem z tym badziewnym naj. Gdy go wlaczalam bylam przygotowana na wieczor wrazen a tu rozczarowanie. Film wcale mnie nie wciagnal, momentami byl nawet nudny, efekty byly fajne, ale nie wiem w ktorych momenatch nalezalo sie bac... W jednym komentarzu zauwazylam tez ze muzyka jest swietna... Coz ja tego niezauwazylam. Film tez nie mial tak naprawde zakonczenia... Chcialabym wiedziec ktore to byly te straszne momenty lub czymajace w napieciu :/

ocenił(a) film na 10
HollyShort

"Trafilam na niego przypadkowo jak przegladalam filmweb"

No, ta zniewaga krwi wymaga. To prawie jakbyś powiedziała "przypadkiem od kogoś usłyszałam, że jest jakiś tam film, co się nazywa Star Wars". Jak śmiesz coś takiego pisać o produkcji kultowej?!

"Film wcale mnie nie wciagnal, momentami byl nawet nudny"

To ja nie rozumiem. Może siekaniny było za mało i to dlatego? :P

"efekty byly fajne"

Nie zgadzam się, one nie były (są) fajne, tylko po prostu rewelacyjne. Mimo dużej ilości lat na karku wszystko wygląda wiarygodnie, nawet Rzeczy i ludzie przez nie przemienieni, choć są na 100% gumowymi atrapami (albo coś w ten deseń:)), nie wyglądają na nie. Przeciwnie, są bardzo realistyczne, plastyczne, wiarygodne...

"ale nie wiem w ktorych momenatch nalezalo sie bac..."

To zdanie mnie powaliło na obie łopatki. Ktoś ma cię prowadzić za rączkę, bo horrorów nie umiesz oglądać?
The Thing to nie jest film z "momentami", w których ktoś ma się bać (ale są takie, np. jak Windows wieczorem zostaje sam w pokoju, nagle gasną wszystkie światła, on sięga po świecę, a wtedy w mrocznym korytarzu coś nagle przemyka przy akompaniamencie głuchego dźwięku... włosy wtedy dęba stają). Tu jest po prostu klimat, w który trzeba umieć i chcieć się zanurzyć, panujący przez cały czas nastrój niepewności. Tytułowa Rzecz może czaić się wszędzie, może nią być każdy z członków załogi bazy, nie wiadomo, kiedy uderzy, jak to zrobi i skąd. I w tym tkwi właśnie siła tego tytułu. Oczywiście nie wspominając o świetnie zaprojektowanych Rzeczach i niekiedy bardzo makabrycznych ich postaciach.

"W jednym komentarzu zauwazylam tez ze muzyka jest swietna... Coz ja tego niezauwazylam"

Chyba przydałby się aparat słuchowy...
Albo... wiesz, jest taki parametr "volume" na pilotach i telewizorach. Podkręć go bardziej, to może coś usłyszysz...

"Film tez nie mial tak naprawde zakonczenia..."

To już są jakieś brednie, prosto z paluszka wyssane... Chyba że z ciebie nowicjuszka i nigdy nie spotkałaś się z terminem "niedomówienie w fabule". W takim razie radzę się poważnie zabrać do oglądania ambitnych pod tym względem filmów.

"Chcialabym wiedziec ktore to byly te straszne momenty lub czymajace w napieciu :/"

To pytanie brzmi jak zadane przez dziecko, normalnie (smaczku dodaje błąd ortograficzny na poziomie ucznia podstawówki).
Zasadniczo cały czas film trzymał w napięciu, już od momentu, kiedy Amerykanie odwiedzili szczątki norweskiej bazy polarnej, odnajdując tam mało przyjemne ślady tego, co zaszło...

Der_SpeeDer

Oj cholera... widzę, że z koleżanką jest naprawdę kiepsko. Nieważne :)

Jest 22:20... naszła mnie jakaś taka dziwaczna ochota na seans Cosia. Uwielbiam ten film! To chyba najlepszy horror lat 80-tych.

HollyShort

Wiecie najlepsze jest to ze jak sie powie o jakims filmie ze jest "be" to od razu oburzaja sie fani i nigdy nie zaakceptuja twojego zdania...

ocenił(a) film na 10
HollyShort

Ale ja nie jestem fanem tego filmu... i Mithrill zapewne też nie...

Na pewno nie zaakceptujemy zwyczajnie śmiesznej wypowiedzi, która brzmi tak, jakbyś dosłownie spała na tym filmie, albo zwyczajnie nie wiedziała, co to horror. Tak czy inaczej szacunku nie zdobędziesz.

HollyShort

Nia napisalam ze na nim spalam... Wiem co to horror... Jestem dyslektyczka z tad bledy ortograficzne... To ze fil mnie nie wciagnal nie oznacza ze jestem inna poprostu mam inny gust niz wy i raczej malo horrorow mi sie podoba widac na filwebie nie da sie powiedziec negatywnego zdania... Ja nie mam zdania na temat tego filmu jak wiekszosc osob i nie mam zamiaru sie z tym kryc a wy powinniscie to zaakceptowac.

ocenił(a) film na 9
HollyShort

Wyjaśnię Ci dlaczego zostałaś objechana. Jeżeli ktoś mówi, że klasyk jakim jest niewątpliwie Thing jest gówniany, MUSI poprzeć to jakimiś DOBRYMI argumentami. Ty tego nie zrobiłaś stąd reakcja ludzi... do której się przyłączam.

ocenił(a) film na 9
HollyShort

Holly Nieduża po przeczytaniu, zaznaczam uważnym ! treści twojej wypowiedzi mogę Ci jedynie poradzić oglądanie czegoś lżejszego. Jeżeli nie jesteś fanką horrorów sf to na jakie licho je oglądasz a później wygłaszasz opinię że był nudny. To klasyka horroru i najlepszy film kultowego reżysera, jeżeli nie chcesz załapać się na zj....ę przez wszystkich daj na luz i więcej szacunku dla klasyki
pozdro

użytkownik usunięty
fajnykolo

Droga Hilly, kilka spraw:
- "...Jestem dyslektyczka z tad bledy ortograficzne..."
A to jest komputer na nie szkole dyktando, są edytory tekstów. Więc skończ z tymi głupotami.
- nie napisałaś, że film jest "be" - zjechałaś go z góry na dół. Co więcej mam wrażenie czytając twoje posty, że wogole na nim nie uwazałaś, i wypowiedzi dotycza nie tylko tego tematu.
I nie chodzi o to, że film ci sie nie podobał, czy też muzyka Morricone była kiepska, ale o ten oto tekst:
"...Film tez nie mial tak naprawde zakonczenia... Chcialabym wiedziec ktore to byly te straszne momenty lub czymajace w napieciu :/"
MOCNE!!!!

I na koniec pytanie:
Dlaczego zabrałas się za Thinga, jesli nie lubisz takich filmów??
Ja nie trawię amerykańskich komedii romantycznych dla nastolatków, więc ich nie oglądam.