Mogli by zrobić the Thing 2. W the Thing pies przybiegł z jednej z baz i właśnie mogli by nakręcić co się działo w tamtej bazie przed nimi. Taki The thing początek. pokazujące odkopywanie ufo i pierwsze przemiany potwora, w filmie gdy sprawdzali właśnie ta bazę było więcej ofiar i mutacyjnych form jak to cos w śniegu co zabrali ze sobą. Wielkie zaskoczenie dla fanów to może nie będzie ale dla osób co jeszcze do tej pory nie wiedza co to za film a jest ich bardzo dużo.
Chyba lepiej nie.Jak sie rusza legende,to najczescie nic dobrego z tego nie wychodzi.
Fajnie by było gdyby nie to że kontynuacja na 90% okazała by się szmirą bo
oddać ponownie klimat z 1 byłoby baaardzo trudno!
The thing początek by nie wyszedł. Wszystkie filmy "Początki" są w wiekszosci g**o warte. No ale szkoda, ze jest tylko 1 czesc tego wspanialego filmu. W sumie gra to tak jakby kontynuacja filmu. Rowniez swietna. Klimat przez cala gre
Najlepiej niech nakrecą "The Thing 8"...Nie ma to jak kontynuacje dla nastolatków które wolą tanią siekaninę i badziewiaste efekty komputerowe od wspaniałego klimatu...Teraz by nie nakręcili takiego filmu...
Ps.Gra The Thing jest do du*y jak można było zmarnowac taki świetny scenariusz , a do tego zakończenie i cała masa innych bzdur... Oł Dżyjzes!Az mi nóż się w kieszeni otwiera na samo wspomnienie tego crapu...
W zasadzie to już ten The Thing 1982 jest to remake filmu z 1951r. http://www.filmweb.pl/Rzecz+1951+o+filmie,Film,id=117067 Może nie jest to początek ale zawsze coś... Ja bym wolał żeby już nikt tego filmu nie ruszał, jest to świetny film i jakieś kontynuacje i początki tylko by go pogorszyły... tak jak np. gra the thing... Ewentualnie chciałbym żeby stworzono kolejny remake ale z nimi różnie bywa np.remake innego dzieło Carpentera - The Fog... Oryginał fajny ale remake do bani...
A właśnie chce sobie ściągnąc gre i muszę wiedzieć czy jest ona podobna do fabuły filmu i czy są filmowe postacie ?
Ponoć jest tak, że najpierw była książka kontynuacją książki był film a filmu gra. A więc mogli by nakręcić film na podstawie książki. Wtedy chyba nie byłoby tak źle...
Podobnie ale troche inaczej, najpierw była książka Johna W. Campbella z 1938r. "Kto tam idzie?". Na jej podstawie powstało parę filmów... a najlepszy z nich "The Thing". Ale jak już pisałem Ten film to remake filmu "The Thing From Another World" z 1951r. A gra istotnie jest kontynuacja filmu z 1982r.