Najlepszy i najstraszniejszy film jaki oglądałem. Ta muzyka, klimat
i scena z uciekającym psem robią niesamowite wrażenie. Efekty wizualne nadal straszą. Nie to co teraz: zero makiet, modelii, wszystko komputerowo. Moim zdaniem John Carpenter mógłby zrobić świetną kontynuację chociaż jego ostatnich "dzieł" nie dało się oglądać (ostatni dobry film to "W paszczy szaleństwa"). Oczywiście akcja musiałaby się dziać na antarktydzie, a nie na manhattanie:)
11/10?? widze ze ktos nie dorosl do wystawiania ocen... nie oceniaj filmu na podstawie czy on CI sie podoba tylko jakim jest filmem,
CO do "the Thing" jest to rowniez jeden z moich ulubionych filmow zgatunku horror/scifi aczkolwiek brakuje mu DUZO do doskonalosci, Pozytywne strony filmu to napewno sam "pomysl"na film, dobra oprawa dzwiekowa, zdjecia nie sa oszalamiajace ale maja swoj urok, natomiast, wedlug mojej opinii, film psuja zdjecia "biegajacych potworkow" glowa na nogach osmiornicy z ktorej w mgnieniu oka wyrastaja odnuza pajaka itd. to poprostu jest smieszne, nierealne i psuje mi caly film. A pomyslec ze moglo by to byc dzielo na miare Alien'a....
I ja popieram. Jest najlepszy. Ciekawi mnie film "W paszczy szaleństwa" , którego niestety jeszcze nie oglądałem :(
"W paszczy szaleństwa" jest dobry,a nawet bardzo dobry ale najlepszy jaki nakrecił Carpenter,to oczywiście "Coś".Przynajmniej ja tak uważam.
zgadzam sie. arcymistrzostwo swiata jesli chodzi o horror..obejrzalem go po raz pierwszy jak mialem 10 lat - przerazajacy, pozniej jeszcze ze 3 razy - mrozi krew w zylach tak samo i jeszcze te ogarniajace zimno...