Poczytałem trochę wypowiedzi innych osób. W pełni nie zgadzam się jakoby film był nudny. Po prostu uważam że nie każdy film powinien mieć spójny [początek----środek filmu pełen akcji----i w końcu piękne zakończenie (złe lub dobre)]. Film ten starał się od początku urzeczywistnić najmocniej możliwie to co by się działo jakby na prawdę tak było (chodzi mi o to że bardziej mu blisko do reala niż do sensacyjnego kiczu)... i moim zdaniem reżyser wykonał te zadanie niesamowicie dobrze..
Kto czytał książkę.. ten nigdy by nie powiedział że film jest nudny.. a jeśli wchodzą ludzie którzy przed chwilą zbierali jeszcze pokemony do kolekcji i twierdzą że film jest do bani no to już nie muszę więcej nic pisać na ten temat. Bo to nie chodzi o gust w tym przypadku.
Kult. Nic więcej od siebie nie dodam.