też jestem ciekawa...

Hmmm, cień należał raczej do Norrisa, jest tu nawet osobny temat o tym. A krew mógł zniszczyć tylko Norris albo Palmer wykradając klucz Garremu.

No więc spieszę z odpowiedzią! Zapasy krwi zniszczył wg. mnie Palmer(mógłbyć też Norris, ale osobiście uważam, że był zbyt słaby ze względu na swoje "sercowe problemy", żeby tak ostro mieszac na stacji pod nieobecność innych), który zgarnął te klucze w momencie kiedy Windows upuszcza je widząć przemieniającego się Benningsa. Na pewno pamiętasz ten moment doskonale więc wiesz o czym pisze. Później niszczy wszelkiego rodzaju zapasy zrzucając winę na reszte ekipy. A jeśli chodzi o cień to był to albo mój ulubiony Palmer, albo doktorek, albo Norris. Zwycięzcą jest osobnik wedle uznania, bo nawet sam reżyser tego nie wie (albo nie chce wyjawić jednej z największych zagadek tego filmu). Mi to tam nie przeszkadza, bo ja wiem swoje hehe. ;)

Ten cień na 100% jest Norrisa. Dobrze się przyglądnijcie. To Norris

Też tak mysle. A skoro tak to wychodzi na to że Norris (prawdziwy) w całym filmie nie powiedział ani słowa! No chyba że był jeszcze człowiekiem. Nie wiem jak długo "coś" potrzebuje czasu aby całkowicie zasymiluje żywiciela. Może ktoś wie?

Tak wracając do tematu "Zapasy krwi zniszczył wg. mnie Palmer(mógłbyć też Norris, ale osobiście uważam, że był zbyt słaby ze względu na swoje "sercowe problemy", żeby tak ostro mieszac na stacji pod nieobecność innych)" Norrisowi chyba nie przeszkadzały jego "sercowe problemy"... Ostatnio przeglądając ten film natrafiłem na chyba dobrze znaną scenę kiedy MacReady, Nauls oraz właśnie Norris wyruszają na miejsce "norweskich eksperymentów". Po odnalezieniu spodka na dół schodzi MacReady i nasz ulubiony Norris ;-) a taka 10 - metrowa wspinaczka po lodowej ścianie, bez sprzętu po linie musi wymagać nie lada zdrowia i kondycji ;-).

Hehe chyba masz rację, Norris jako człowiek milczał, zrobił się rozmowny dopiero jak obcy stwór zawładnął jego ciałem :) Wydaje mi się, że "coś" potrafi się całkowicie zasymilować w ok. 1 minutę... patrz scena kiedy "dorwało" Benningsa.

Ostatnio przeglądając ten film natrafiłem na chyba dobrze znaną scenę kiedy MacReady, Nauls oraz właśnie Norris wyruszają na miejsce "norweskich eksperymentów". Po odnalezieniu spodka na dół schodzi MacReady i nasz ulubiony Norris ;-) a taka 10 - metrowa wspinaczka po lodowej ścianie, bez sprzętu po linie musi wymagać nie lada zdrowia i kondycji ;-).

No więc całkiem ciekawa teoria ale ja dalej obstawiam, że pierwszy był zainfekowany Palmer i to on rządził Norrisem. ;-) Zauważcie jakie problemy miał Norris ściągając miotacz, ile razy skamlał i ten jego atak serca podczas ataku na Maca. Nie wspominając o zrzeczeniu się władzy podczas pościgu za Windowsem. A jesli chodzi o tą gadatliwość to też jest trochę prawdy w tym. Zobaczcie na www.outpost31.com, tam jest dużo ciekawych teori na poruszane tematy...

W to miejsce wyruszają Norris Mac I Palmer (nie Nauls)
A co do asymilowania to jestem ciekaw ile czasu potrzebuje "Coś". Bo do tego czasu ofiara nie wie czy ma to w sobie czy nie, a potem to coś go zabija. W nowelizacji pisało że to trwa jakąś godzinę ale nie można brać tego jako pewne źródło

ale po ang.