bo się nie wyjaśniło na końću !!!
PROSZĘ O ODPOWIEDZ
Co nie nie wyjaśniło?
MacReady oczywiście przeżył ale patrząc realnie to pewnie po paru godzinach zamarzł na mrozie... o ile wcześniej Coś w ciele Childsa (uważam, że Childs już wtedy nie był człowiekiem) go nie zasymilowało.
Ostatnia, wycięta scena, sugeruje, że jeden z nich nie przeżył (może MacReady), bo widzimy biegącego Husky, który na chwilę staje i ogląda się w stronę obozu. Scena dostępna w dodatkach na DVD z 1995 roku.
W gierce było tak, że w tym samym miejscu był tylko Childs. MacReady'ego już tam nie było :))
aha bo ja patrzyłem na wersję z 1982 i zakończenia tam nie było. Awyglądało, choćby jeden z nich miał ,,coś'' w sobie :)
W gierce był tylko Childs? Słyszałem że MacReady też tam był. I był taki dialog
-Jak się nazywasz przyjacielu?
-MacReady przyjacielu.
Oczywiscie ze przezył! Przeszłem gre dosc dawno z Childsem nie wiem czy byl czy nie byl zainfekowany ale napewno zginal w trakcie gry, a McReady odlecial z Blake'iem helikopterem. Chyba bohater nazywal sie Blake nie pamietam juz. Było to tak Blakeiem lejemy bossa na koncu i przylatuje helikopter pakujemy sie na niego i lejemy z powietrza bossa i jak go pokonamy to jest filmik i Blake si epyta kim jestes a on Odpowiada "Mac Ready pilot Smigłowca..." Tak mniej wiecej to wygladało :D
Na tego bossa to można lać z góry ale ciepłym moczem.Gra to tylko profanacja filmu .
UWAGA Childs TEN CZARNY NIE MÓGŁ BYĆ ZAINFEKOWANY !! NIKT NIE OGLĄDAŁ DOKŁADNIE !!!!??? W KOŃCOWEJ SCENIE Childs PODCHODZI DO MacReady'ego I SIADA, PO CHWILI OBRACA GŁOWĘ I NA UCHU MA KOLCZYK (NA PRAWYM UCHU KOLCZYK). A JAK PAMIĘTAMY W NOWEJ CZĘŚCI KOSMITA NIE MOŻE IMITOWAĆ MATERII NIE ORGANICZNEJ CZYLI: PLOMB, I PŁYTKI PLATYNOWEJ ŁĄCZĄCEJ KOŚCI -----Childs JEST CZŁOWIEKIEM------
Kolczyk to żaden argument bo pomysł z niemożliwością imitacji materii nieorganicznej pojawił się dopiero w prequelu. W oryginalnym filmie z 1982 roku nie było o tym wzmianki, pewnie nikt nie wpadł wtedy na taki pomysł. Jeśli reżyser planował kontynuację (a pewnie licząc na sukces, tak) jeden z nich musiał być zarażony. Logicznie rzecz biorąc powinien to być Childs bo McReady zapewne był człowiekiem bo przecież wykończyłby swego krewniaka dynamitem, no i był głównym pozytywnym bohaterem :)
Logicznie rzecz biorąc, nie da się imitować metalu, z niczego metalu nie zrobisz. Ale w scenie ten kolczyk jest pokazany w jakimś celu i akurat to ucho gdzie kolczyk, przypadek to nie był.
Nie doszukujmy się czystej logiki w filmie science-fiction. Nie przeczytałeś mojej wypowiedzi. Ja analizowałem logikę twórców filmu a nie "cosia". A tak czepiając się, na marginesie i na zdrową logikę to chyba łatwiej imitować metal niż całego człowieka wraz z jego wiedzą, psychiką i charakterem nie sądzisz? Nadal uważam, że kolczyk byłby koronnym argumentem w prequelu bo jego twórcy chcieli czymś zastąpić fenomenalną scenę badania krwi w oryginale. I wymyślili badanie zębów - i to przyznam im się udało, byłem pod wrażeniem. Niestety takich scen było niewiele...
Myślę że bardzo sensownie to wszystko ująłeś, a co do tych scen to też nad tym ubolewam ;(
Oczywiście, że przeżył.
MacRead'y mieszka w małej mieścinie na Alasce, na południe od Anchorage.
Nadal lata śmigłowcem dla korporacji Luton zajmującej się oprawianiem skór z jaków.
pozdro.
A dupa tam na Alasce.
Idę se dzisiaj rano do sklepiku. A tam proszę, Elvis i McReady kupuja bułeczki i mleko - pełnotłuste 3,2 %.
Tylko dla zmyłki Elvis zgołi baczki i zapuścił brodę, Mac zaś zgolił brodę i zapuścił baczki.
Ale poznaem obu, Mac dla niepoznaki dodatkowo zasłonił sobie oko opaską, że niby stracił, i zagadnięty twierdził, że nazywa się Pliskin czy jakoś tak. Ale mnie nie nabrał, wiadomo przeciez że Snejku nie miał lewego oka. A ten w sklepie miał zasłonięte prawe.