W tym filmie jest wszystko czego potencjalny widz może oczekiwać od horroru, napięcie genialnie zbudowane, fabuła wciągająca, świetnie dopasowana choć skąpa ścieżka dźwiękowa i wreszcie elementy grozy które bardzo mi sie podobały a wykonane zostały praktycznie tylko na zasadzie poklatkowego filmowania i ręcznej roboty . 10/10 ode mnie
www.polski-bux.pl/?r=1988michalm link skierowany do osób chcących zarobić dobre pieniądze
Racja zgadzam się z Tobą uwielbiam ten film, i szkoda że takiego horroru już nie będzie :-(
Powstanie prequel "The Thing" i będzie opowiadał o wydarzeniach sprzed 1-wszej części filmu tzn akcja będzie się działa w bazie Norwegów.
http://www.filmweb.pl/Jest+kandydat+na+reżysera+prequela+%22...
http://www.filmweb.pl/Universal+wymienia+scenarzystę+prequel...
Tutaj są linki.Pozdr
Cóż więcej mogę napisać stary ale jary nie raz podskoczyłem na fotelu podczas seansu.
Absolutnie się zgadzam, niestety mało są szense że ktoś obecnie nakręci horror ( właściwie survival horror) z równie dobrym klimatem, a szkoda ;(
W każdym razie 9/10, jeden z najlepszych filmów które obejrzałem.
To czy to horror czy sf czy thriller nie ma żadnego znacznia - to jest po prostu wyśmienity film. Dopracowany w każdym calu, który można smakować w nieskończoność. Nie efekty były w nim najważniejsze, i całe szczęście bo nic tak szybko się w kinie nie starzeje jak efekty właśnie...
Oj, nie przesadzaj! Zauważam coraz częściej, że ludzie popadają w skrajne opinie. Jeśli film się komuś nie podobał, to mieszają go z gównem, wyzywając od najgorszych. Za to jeśli się podobał to wszem i wobec oznajmia się, że jest doskonały, bezbłędny, idealny, klasyk, czy 'dopracowany w każdym calu'... Ludzie takie filmy to coś tak niesamowicie rzadkiego, że na Filmwebie oceny 1 i 10 to powinny być ilościowo ograniczane!
Jestem wielkim fanem filmu "COŚ", wciąż analizuje go na nowo i chętnie czytam wszelkie opinie zarówno zwolenników i krytyków. I to właśnie Ci ostani wskazali Nam (oddanym fanom z klapkami na oczach), że film nie jest doskonały. Ma błędy. Ma momentami żenujące efekty. Ma sceny których lepiej być nie powinno. Ma scenariusz który karze ekipie nieracjonalnie się zachowywać. Więc proszę nie piszcie, że jest "boski", "cudowny", "10/10" i że żaden film nigdy mu nie dorówna. Bo jeśli to prawda, to biedne czasy horroru nas czekają.
W czym niby przesadzam? W tym że potwierdzam opinię że: "takich filmów się dzisiaj nie kręci" ? Masz na ten temat inne zdanie, hę?
Gdyby głębiej wchodzić w temat, analizować i rozdrabniać to pewnie błędy by się znalazły. Tylko... po cholerę to robić? Film jest wyśmienity, klimatyczny, wciąga oglądany nawet nasty raz czyli spełnia swoje zadanie z nawiązką nawet po wielu latach od czasów nakręcenia. To jest prosty obraz, którego siła z pewnością nie tkwi w zagmatwanej i bezbłędnej fabule, i z pewnością nie dlatego niektórzy oceniają go na 10 - jako arcydzieło właśnie. I to pojęcie nie oznacza wcale ABSOLUTNEJ DOSKONAŁOŚCI.
Biedne czasy KINA nie tylko horroru nas czekają, zresztą mamy z tym do czynienia już od dłuższego czasu, wiec nie wiem skąd te nagłe odkrycie? Ile ze współcześnie seryjnie produkowanych horrorów i filmów SF może sobie w ogóle stanąć obok tego staromodnego Coś'a? Ile z nich w ogóle jeszcze kołacze się w naszej pamięci mimo że kręcone były ze 2-3 lata temu? Przypominam że dyskutujemy o filmie który premierę miał 27 lat temu...
Uwielbiam te zawodzenia o racjonalne zachowywanie się bohaterów :P Kłopot w tym, kolego, że bohaterowie postawieni w zupełnie nieracjonalnej sytuacji, w sytuacji w której NIE MIELI PRAWA SIĘ ZNALEŹĆ, w sytuacji absolutnie bez wyjścia - w takiej sytuacji o racjonalność w zachowaniu niezwykle ciężko. To się fajnie punktuje siedząc na fotelu z ołówkiem w ręku i oglądając film - to był błąd, mógł zrobić to a to, mógł się zachować inaczej... Spokojnie, ludzie postawieni w ekstremalnych sytuacjach reagują bardzo różnie, i wcale nie musi być to głupota scenariusza.
Całe moje zdziwienie było spowodowane twoimi słowami "Dopracowany w każdym calu" i tego zdania dotyczył cały mój poprzedni post.
Wcale nie uważam, aby dzisiejsze kino było słabe, nudne, nieciekawe i że nie robi się teraz dobrych thrilerów, horrorów, czy filmów Sci-Fi. Teraz poprostu robi się inne filmy. To wszystko. Oczywiście zgodzę się, że Coś to nie jest typowy film, jest on niepodrabialny i mimo swojego wieku wciąż zdobywa rzesze nowych fanów. Również nie wskaże Ci równie dobrego horroru z naszych czasów, ponieważ "The Thing" jest dla mnie zdecydowanie najlepszym horrorem, ale chętnie wskaże Ci kilka które powstało w ostatnich latach, a są znakomitymi horrorami: Shutter - Widmo (2004 - Tajlandia), Ju-On 2 (2000 - Japonia), Egzorcyzmy Emily Rose (2005), The Ring (2002), Blair Witch Project (1999), 1408 (2007), kilka odcinków z serii Masters of Horror (np. Cigarette Burns albo Black Cat). Dzisiejsze horrory również potrafią być straszne, również potrafią wciągnąć, również chce się je oglądać wielokrotnie, również posiadają klimat. Jakbyś przyjrzał się częstotliwości występowania dobrych horrorów dawniej, a dzisiaj, to wyszłoby Ci, że wcale nie było ich kiedyś więcej. Kiedyś też kręcono słabe horrory na których nie wiadomo czy się śmiać, czy bać. W dzisiejszych czasach nastawiono się na efekty specjalne, nie jest to do końca dobre, ale nie mówmy, że dzisiaj nie ma dobrych horrorów. One są inne i już...
Co do głupoty w zachowaniu głównych bohaterów to nie można tego tłumaczyć, wyjątkowo stresową, irracjonalną sytuacją. Oni zachowywali się momentami jak banda baranów i podejmując te niedorzeczne decyzje o kolejnym rozdzielaniu się wyglądali na pewnych siebie, na takich którzy wiedzą co robią. Uważam, że jeśli film nakręcono by z racjonalnie zachowującymi się aktorami, to byłby on nudny i niebyłoby w nim tyle akcji. Zatem jest to problematyczny temat tego filmu, bo nie wiadomo do końca co byłoby dla filmu gorsze. Ale nie chcę o tym pisać w tym temacie, jak chcesz się sprzeczać na ten temat, to pisz tutaj, pojawiło się tam już sporo argumentów za i przeciw: http://www.filmweb.pl/topic/1101138/a+wiec.html
"Całe moje zdziwienie było spowodowane twoimi słowami "Dopracowany w każdym calu" i tego zdania dotyczył cały mój poprzedni post."
Bo dokładnie tak uważam. "Coś" to film bardzo precyzyjnie skonstruowany, i bardzo dopracowany. Przy czym osiągnięto ów efekt bardzo prostymi środkami.
Jeśli uważasz że dzisiejsze kino nie jest słabe, to... sorry ale nie może być najmniejszej nici porozumienia w tym względzie. Dzisiejsze kino to szmelc (kino rozrywkowe rzecz jasna bo w klimaty Cannes czy Wenecji nie wchodzę i nigdy nie wchodziłem). Nie zwraca się żadnej uwagi na fabułę, scenariusze można seryjnie wieszać w ToiToiu, dzisiaj jest ważna reklama, zwiastun który najczęściej zawiera cały film, fikuśny plakat i...efekty. Słowo klucz. Czasami mam wrażenie że dzisiejszy reżyser fabułę dostosowuje do efektów a nie na odwrót, byle ładnie, byle głośno, byle cool... No i najlepiej żeby się zmieścić w kategorii zarezerwowanej dla filmów Disneya. Marzenie producenta. Dzisiaj dobre filmy musisz wybierać jak te rodzynki z zakalca, owszem zdarzają się takie, temu nie zaprzeczę. Ale to żadna tendencja. Spójrz na to jakie filmy powstawały współcześnie do filmu Carpentera i zobacz jakie tytuły rządzą dzisiaj. Wszystko w tym temacie.
Nieracjonalność w podejmowaniu decyzji o rozdzielaniu się, tłumaczę sobie tym że w ichniejszej sytuacji powiedzenie "w kupie raźniej" jakby traciło na trafności.
Nie będe z tobą polemizował co do jakości współczesnego kina, bo i temat nie ten, a Twoje odmienne zdanie mam zamiar szanować. Tak samo w sprawie "Coś". Nie uważam, by był to film aż tak doskonały, precyzyjny i bardzo dopracowany, ale każdy z nas przedstawił swoje racje i skoro nikt nikogo nie przekona - to kończe dyskusje. Pozdrawiam
Horror na najwyższym poziomie. Mimo tylu lat od premiery nadal robi wrażenie! To już nie to co dziś robią(pily, masakry piłami:) Klimat niesamowity!
Jest chyba jeden film(stworzony współcześnie) tylko który trzyma poziom podobny(choć jest z 04r). Mianowicie "Dead Birds"-nieco inna tematyka ale warto obejrzeć.