Arcydzielo! nie ma lepszego! Po prostu film instytucja wsrod horrorow
Odświeżyłem sobie ostatnio ten film i znowu mi się przypomniało jak bardzo go uwielbiam :) Dla mnie powinien mieć miejsce na wieczność w panteonie horrorów :)
Właśnie skończyłem go oglądać i cóż mogę powiedzieć????Po prostu ARCYDZIEŁO!!!Dlaczego dzisiaj nie powstają już takie filmy???Russel genialnie zagrał;)
Wydaje mi się, że powodem nie powstawania takich filmów, jest nastawienie na widowiskowość. Teraz najważniejszy jest efekt wizualny, a nie to co słyszysz albo czujesz. Twórcy "The thing" nieźle się nagłówkowali jak tu zrobić nastrój: poczucie odizolowania; minimalistyczna sceneria; tu jakiś szybko przebiegający cień, z odpowiednim soundtrackiem; to pies który naprawdę robi wrażenie jakby nie był psem; muzyka która nie wybija się na pierwszy plan i buduje nastrój. Teraz wszystko można zrobić grafiką komputerową, więc producenci wychodzą z założenia, że im więcej i szczegółowiec pokażą tym lepiej. Ludzie wtedy musieli kombinować. Zresztą w "The thing" miała powstać scena efektownej śmierci Palmer'a, a zrobili ją oszczędnie, z nie-do-końca zmutowanym człowiekiem i uważam, że ta scena była świetna.
Zresztą filmów z udzielającym się klimatem zawsze było niewiele, ale przyznam, że kiedyś było ich więcej.
No właśnie. Taka jest tendencja, co moim zdaniem jest dziwne. Czy tylko my dostrzegamy, że tzw widowiskowość wcale nie stoi na pierwszym miejscu w wyznaczaniu jakości filmu ? Czy naprawdę nikt nie ma takich refleksji... IMO chociaż "The Thing" powstał wiele lat temu to niewiele jest współczesnych horrorów, które mogłyby się z nim równać.