Mam ten film na vhsie i jest wg mnie genialny, bardzo podobała mi się kreacja Keith'a David'a. Jets to jeden z ulubionych moich aktorów. Nie uważam, żeby zakończenie było złe, raczej bardzo dobre. A także nie myślę, że Childs jest obcym na końcu. Raczej wydaje mi się, że jest pokazany koniec obcych, gdy dwóch ludzi przeżywa. W każdym filmie główny bohater tylko przeżywa, dlaczego nie może być dwóch ocalałych??
W grze był ciekawy motyw... można było odwiedzić naszym bohaterem miejsce gdzie kończyła sie akcja filmu i co ciekawe znajdujemy tam zamarzniętego Childs'a, co sugeruje że to McReady był obcym :)
Tak na dobra sprawe to wcale nie mozna powiedziec ze ktokolwiek przezyl.Moze zarowno obcy jak i ludzie zgineli (nie wiadomo czy przybyla jakas misja ratunkowa zanim Childs i McReady zamarzli) a moze jeden z ocalalych rzeczywiscie byl obcym, a moze jakas czesc obcego przezyla sobie pod lodem a ludzie zamarzli, albo tez dwoch ocalalych rzeczywiscie zdolalo przezyc a potwor i tak przezyl sobie gdzies pod baza...taka forma zakonczenia mi sie osobiscie bardzo podoba (tzn. kilka mozliwych opcji)