PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=4713}

Coś

The Thing
1982
7,5 108 tys. ocen
7,5 10 1 107949
8,4 63 krytyków
Coś
powrót do forum filmu Coś

abstrahując od tego czy obcy znaleziony w lodzie byl swoja forma oryginalna czy tez kopia
innego spotkanego wczesniej gatunku nadal jedno nie daje mi spokoju... po co on w ogole
wylazil z tego statku przy tak niskiej temperaturze ? umial pilotowac statek kosmiczny ale nie
umial obczaic ze zamarznie ? jedyne co mi przychodzi do glowy to ze instynktownie szukal
kolejnej formy zycia ktora bedzie mogl skopiowac... ale takie rozwiazanie nie do konca mnie
przekonuje...

ocenił(a) film na 10
michostr86

niekoniecznie "rzecz" pilotowała statek osobiście, jest to raczej forma wirusa, która imitując ofiarę, wchłania również pamięć i zdolności, więc mogło byc i tak... najsensowniejszą wersją wydarzeń wydaje się być to, że załoga statku kosmicznego została przez "rzecz" wybita i wchłonięta w trakcie podróży, przez co statek albo się rozbił, albo też lądował "awaryjnie", a ponieważ "rzecz" kieruje się silnym instynktem przetrwania, uciekła z pokładu i nie mając dokąd się udać zamarzła w jego pobliżu...

ocenił(a) film na 10
G_R_Z_3_C_II_U

no ale jest to troche lewe... bo skoro rzecz jest w stanie imitowac czlowieka i jego zachowania to powinna byc na tyle bystra zeby wiedziec ze poza statkiem zamarznie.. a jak dowiadujemy sie z prequela statek jest sprawny i tylko pilota mu brakowalo... wiec po co z niego wychodzila trzeba bylo odpalic silniki i poszukac przyjemniejszej planetki... swoja droga bylby to fajny prequel prequela np losy zalogi tego statku i tego jak rozbil sie na ziemi i dlaczego obcy znalazl sie poza nim i zamarzl...

ocenił(a) film na 10
michostr86

pomysł przedni, ale nie sposób byłoby teraz uniknąć porównań do powstającego właśnie Prometeusza, ale to mniejszy problem, większym jest naiwność i ułomność scenarzystów, którzy potrafią sprawić, że każdą scenę filmu ogląda się z lekkim poirytowaniem, bo tak właśnie czułem się oglądając Thing 2011, więc pewnie i to by sknocili... no a co do samej "rzeczy" to forma, w której zamarzła po wyjściu ze statku wyglądala raczej na prymitywnego drapieżnika, niż inteligentną formę życia, która potrafiłaby pilotować statek

ocenił(a) film na 10
G_R_Z_3_C_II_U

michostr86, "rzecz" dobrze wiedziała że zimno jest jej niegroźne. I dlatego wiedziała że nawet jeśli zamarznie, to ktoś ją może kiedyś odnajdzie i znowu będzie miała szansę do asymiliacji.

ocenił(a) film na 10
NietypowyKonsument

no jest to jakis pomysl..

ocenił(a) film na 10
G_R_Z_3_C_II_U

ajsensowniejszą wersją wydarzeń wydaje się być to, że załoga statku kosmicznego została przez "rzecz" wybita i wchłonięta w trakcie podróży, przez co statek albo się rozbił, albo też lądował "awaryjnie",

I to jest bardzo sensowne ponieważ zwroccie uwage ze w thing 1982 na samym poczatku filmu widac animacje jak ten statek przelatuje kolo ziemi i nagle jest w nim jakis rozblysk, wybucha cos czy cos takiego. Nie jest to efekt wejscia w atmosfere poniewaz widac ze jest ona jeszcze duzo nizej (niebieska poswiata). Tak wiec najwidoczniej COS zaatakowało ostatecznie pilotów tego statku podczas przelotu kolo ziemi i statek sie rozbił.

Nie rozumieli tego szczegółu tworcy thing 2011... poniewaz tutaj jak ten stwor wraca na statek to on sie aktywuje..czyli jakby stwór umiał tym kierowac (pal licho ze jego "konczyny" nie nadawały sie nawet do oblsugi myszki PC) Sknocili i to mocno kilka rzeczy w 2011...
Poza tym nie kumam co sie stało z tą laską na samym koncu.

ocenił(a) film na 10
kaladann

Nie powiedziałbym, że twórcy tego nie rozumieli. Jak ktoś już napisał - obcy wchłaniając postać, wchłaniał tez jej pamięć i zdolności. Fakt, że coś wróciło do statku tłumaczę zwykłym instynktem samozachowawczym. Silniki mógł odpalić przez przypadek (rozbijając się po korytarzach statku uruchomić jakąś dźwignię np.), albo świadomie, zachowując pamięć wcześniejszego pilota. Zdziwiło mnie raczej to, że w chwilę po śmierci obcego silniki zgasły. On ich nie wyłączył, tym bardziej bohaterka (bo skąd by wiedziała jak). Więc kto? :) Też nie wiem co się stało z tą dziewczyną. Prawdopodobnie zamarzła. Jeden łazik spaliła wraz z kierowcą i śmiem twierdzić, że to samo zrobiła z drugim - w końcu wcześniej prowadził go obcy, więc jakieś jego "elementy" mogły zostać w środku.

ocenił(a) film na 10
oneofthefew

wybuch granatu rozwalil jednoczesnie to pikselowe jadro statku i dlatego silniki sie wylaczyly... swoja droga ten motyw wyjasnia czemu cos z 1982 nie probowal wrocic do statku... nie probowal bo wiedzial ze go nie odpali...

ocenił(a) film na 10
michostr86

Tylko, że w wersji z 1982 twórcy nie wiedzieli, że ktoś zrobi prequel w 2011 więc ten motyw z granatem rozsadzającym jądro statku jest wymyślony przez tych z roku 2011 i chyba nie wyjaśnia dlaczego obcy nie próbował wrócić na statek w wersji z 1982 :)

ocenił(a) film na 10
Jared_2

mnie pasuje

michostr86

Wirus chciał się zahibernować. Mówią o tym w filmie.

ocenił(a) film na 10
Modrzew88

w tym z 1982 czy tym z 2011 ?

michostr86

W wersji z 1982.