Jeśli z 2002 to sprawa już dawno upadła, poza tym dawno temu o ile pamiętam były jakieś plany nakręcenia serialu na podstawie "Who Goes There", które również nie wypaliły.

Ciekawostka - tutaj jest wywiad z kolesiem który miał brać udział w przygotowaniach efektów do nowej wersji, można obejrzeć jego projekty.
http://www.moviesonline.ca/movienews_10734.html

Świeższe informacje są z listopada 2006 - Universal planuje nakręcić remake filmu Carpentera, scenariusz ma napisać związany z "Battlestar Galactica" Ronald D.Moore. Nawiasem mówiąc jest o tym krótka notka w sekcji "Wiadomości". Informacja znajduje się też na kilku stronach poświęconych filmom, zobaczymy co z tego wyjdzie.
http://www.bitsofnews.com/content/view/4368/2/

Osobiście uważam że sequel/prequel czy remake nie jest dobrym pomysłem. Byłoby oczywiście fajnie gdyby powstał świetny film w tym temacie, ale o wiele większe szanse są że ktoś zupełnie schrzani sprawę.

Heh kontynuacja - bez sensu moim zdaniem .
Przede wszystkim witam - jakas godzine temu wrocilem do Polski z roboty z Irlandii i jestem bardzo zadowolony - fajny kraj z ciekawa historia , mile spoleczenstwo , ciesze sie z tego co zarobilem , hotel ktory wynajmowalem byl bardzo dobry , na dole 3 komputery z dostepem bez problemu do inta ,dlatego czasami wpadalem i cos napisalem na filmwebie itp. . A sklepy poprostu super - bylem w jednym gdzie byla poprostu kupa horrorow , na dvd i vhs i na dvd zakupilem sobie The Thing , Dawn of the dead 1978 i Return of the living dead bardzo tanio ( w przeliczeniu na polskie - Thing 25 zł , Dawn 20 zł a Powrot 15 zł , poprostu swietnie , u mnie w miescie w empiku taki slabiutki alien 4 jest za 50 zl.... ) Ogolnie jestem pod wrazeniem , szkoda ze w Polsce jest tak trudno o dobre zarobki ...
Troche sie rozpisalem , sorki .
A co do tematu to jakby mieli ewentualnie cos krecic to bardziej wolalbym cos w rodzaju preqela , ewentualnie kontynuacja , byle nie remake . Tak Ragr ma racje , ze w 2002 roku byly plany odnosnie serialu , ale niestety nie wyszlo i mowi sie trudno .
Wyczytalem dzis , ze te alternatywne/drugie zakonczenie do Thinga Carpentera wygladalo tak - Ekipa ratunkowa przybywa do tej bazy , poddaja testowi Maca , on okazuje sie czlowiekiem . O Childsie nie bylo ani slowa , ale podejrzewam ze gdyby tak mialo wygladac zakonczenie , to Childs by zginal .
Serdecznie pozdrawiam kompanow :)

no to faktycznie fajnie tam... ehh... ja The Thing kupila z tego co pamietam to za 32 zl... tez na dvd :D a o takim zakonczeniu juz gdzies czytalam ... tak czy owak watek z ekipa ratunkowa jest mi znajomy ;P

No to gratuluję wyprawy i zakupów :)

Co do zakończenia to opisałeś właśnie to którego nikt nie widział i nie wiadomo co się z nim stało.

Mam sklerozę i nie wiem czy ktoś o tym pisał ale jest też kolejne alternatywne zakończenie - pokazuje ono spaloną bazę następnego dnia rano, następnie biegnącego psa, pies zatrzymuje się, spogląda na resztki bazy i biegnie dalej.

Co do innej wersji to jeśli już to mogliby zabrać się za nakręcenie filmu dokładnie na podstawie "Who Goes There".

Pozdrawiam

hehe tak? a mi sie wydawalo ze to z psem to poczatek do filmu... tyle ze nie wykorzystany ;P to najwyrazniej mi sie wydawalo ;P

Co do psow , to o ile dobrze pamietam byla mowa ze Blair kiedy wpadl w szał zabił reszte psow , ale kiedy Clark otwiera drzwi i po raz pierwszy widzi obcego imitujacego z psow , wtedy uciekaja z psiarni 2 psy , i nie wiemy przez reszte filmu co sie z nimi stalo , tak wiec w tym alternatywnym zakonczeniu to pewnie byl jeden z tych dwoch psow ktore uciekly

no tak.. mi sie wydaje ... ze te dwa psy, ktore uciekly to byly te dwa trupy, ktore zabil Blair... po prsotu nie nakrecili sceny o tym, ze Clark spowrotem je zamyka :D a reszte albo zastrzelil Mac albo to cos je po prostu zasymilowalo ;P no i zostaly te dwa, ktore uciekly no i Clark je zlapal i zaprowadzil spowrotem do klatki a pozniej zabil je Blair ;P sorry ze tam troche mi wyszlo maslo maslane ale mam nadzieje ze zrozumiecie co chcialam przez to wszystko powiedziec ;P

ja youtubie jest trailer the thing2:D:D:D

wez przestan o.O ogladalam to jaki zal.... o ile pamietam nie bylo tam nic nowego oprocz paru wycietych scen z filmu i posklecanych ze soba.... eh...

Powiem wam jedno... te wszystkie zakonczenia to nie jest taka jedna wielka sciema. Podczas postprodukcji wiele rzeczy jest wyrzucanych z filmu tak zeby sie nadawal do kin i do szerszej widowni... Na jednej z plyt DVD Alien Quadrilogy jest wzmianka, ze pierwotna wersja czesci pierwszej trwała 3,5 h (sic!), tak samo jest z The Thing... Na www.outpost31.com jest np. wypowiedz typka, ktory w jednym z kin w 1982 r. widzial zakonczenie, w ktorym jest dwoch MacRead'ych... Co oznaczaloby, ze Mac byl zarazony. Wiec nie wszystko co pisza ludzie to sciema. Sa nawet tacy, ktorzy widzieli scenke smierci Naulsa, ktora nie pojawila sie ze wzgledu na slabe efekty. Wszystko mozliwe!