Nie rozumiem cenzurowania dźwięku. Jeśli ktoś decyduje się na pisanie rozprawy naukowej o przekleństwach, nie może ich pominąć. Tak samo jest w przypadku tego filmu – opowiada on o takiej, a nie innej społeczności, gdzie przekleństwa są na porządku dziennym. Raczej nie zgorszą widzów przed telewizorami, a piski wprowadzają tylko niepotrzebną irytację. Dokument można puścić od 16 lub 18 lat i problemu nie ma. Jeśli cenzura była jednym z warunków TVP, by wyemitować film, to świadczy tylko o hipokryzji ludzi tam pracujących. Jakoś nie słyszałem, żeby kiedykolwiek „Psy” Pasikowskiego były ocenzurowane, a zawsze lecą ze znaczkiem od 16 lat. Nie powinno się cenzurować filmów, bo to próba oszukania rzeczywistości, tak samo jak pomijanie wulgaryzmów w polskich tłumaczeniach zagranicznych filmów, gdzie pod lektorem co chwilę słyszymy angielskie słówko na „f” (nawet Filmweb nie pozwala mi go napisać, bo nie chce „przepuścić” komentarza!).
Trudno zaprzeczyć.
W "Cześć Tereska" żadnych podobnych zabiegów nie było, a skoro w tym dokumencie osoby posługują się naturalnie takim językiem to tym bardziej jest to nie zrozumiałe.
Dzięki cenzurze otrzymujemy tylko zafałszowany obraz, a w tym wypadku pozbawia nawet do 95% niektórych wypowiedzi, z których widz mógłby przecież bez problemu zrozumieć sens.
W końcu to nie żadne narzecze papuaskie :).
Do cenzora.
"Trzeba było oglądac wersję nieocenzurowaną" - a jest taka ?
Jeśli tak, to proszę o źródło.
Ojej, bo ci korona z głowy spadnie...
Po co ten protekcjonalny ton, on/a grzecznie tylko zapytał/a i poprosił/a a ty jakieś fochy strzelasz.
Pewnie nie wiesz sam gdzie taka wersja i dlatego tak p.przysz.
Wiem, data, ale mam to...