I odkąd go obejrzałem 15 minut temu zadaję sobie to samo pytanie...
Niestety w mojej opinii bracia Coen się wyprztykali. Film powstał prawdopodobnie dzięki wpisaniu w wyszukiwarkę internetową hasła "co się sprzedaje" i jako rezultat wyszło: koty i muzyka "folkowa" lub coś w stylu bluegrass, co grają np Mumford and sons.
Film pusty i bezcelowy jak życie głównego bohatera.