chwilowo się zgadzam, nie widzialam wczesniej tego filmu, ale wydaje mi sie nieco meczacy. Zobaczymy do konca, ale cos czuje ze to ona kropnęła tę jego wypartą kochankę;)
co w nim bylo nudnego z poczatku? swietnie wprowadzal w glowna scene, zakonczenie moglo byc duzo wczesniej, ale jest zrobione swietnie, w momencie idealnym do tego, wiec nie rozumiem tego narzekania tutaj
co kto lubi, mnie wkurzalo wieczne pozorne zakonczanie wątku po to zeby wcisnac pozniej jeszcze wiecej thrillerowych wątkow z innej bajki. W dodatku kadry i sceny dokladnie zdradzja co bedzie za chwile, tak, ze nawet nie ma sie czego przestraszyc
masz racje, przewidywalny momentami byl strasznie, ale nie zmienia to faktu, ze film jest dobrze zrobiony i dla samego zakonczenia warto go obejrzec ;p
A na mnie zrobił wrażenie, wciągnął mnie, cały czas kombinowałem jak się skończy, kto zabił. Nawet kiedy wszystko odgadłem to i tak nie umiałem sobie tego poskładać. Nie nudziłem się na nim ani trochę. Lubię takie filmy. Poza tym wszelkie mankamenty filmu nadrabia kamera, ujęcia wprowadzają niepokój do tego mglista scenografia. Muzyka mi się nie spodobała.
były może ze trzy ciekawe twisty, ale cała reszta była przewidywalna do bolu, zwlaszcza od momentu znalezienie klucza.