Film mi się podobał jak na Allena, który wreście zaczął odbiegać od standardowej konwencji swoich ekranizacji- pasowało do jego poprzednich dzieł powiedzenie "zobaczyć jeden film Allena to jak zobaczyć wszystkie" (Juliusz Cezar powiedział to o walkach gladiatorów). W każdym razie jeżeli Allen dalej będzie tworzyć w nowych konwencjach może mu podniosę ocenę.