Fajnie sie zaczal ,fajnie skonczyl ale w srodek filmu bez szalu po pierwszych 10 min mysalem ze film bedzie lepszy bardziej genialny no ale czuje niedostyt;) co prawda pieknie pokazana w tym filmie jest prostota zycia ktore przmeija i jaki wplyw na nie mamy tak naprawde czesto przypadek pisze scenariusze naszego zycia i szczescia ;] ... generalnie polecam ale jak na Allena bez szalu.
Popieram :) Rozczarowała mnie trochę postać Boris'a... Nie wiem czy bardziej ze względu na dialogi czy grę aktora... (stawiam bardziej na to drugie) Chodzi o to, że wiem (chyba) o co chodziło Allenowi tworząc tę postać, nawet kojarzę ten typ człowieka z prywatnych doświadczeń (nie, nie chajtnęłam się z o 50 lat starszym facetem ;p) ale... czegoś brakowało. Był bardzo ciekawy szkic, który niestety nie został należycie zrealizowany.