Bardzo lubię Allena, widziałem większość jego filmów, ale muszę przyznać, że ten film mu się nie udał. Przede wszystkim nie jest śmieszny, a ma być komedią więc powinien śmieszyć. Powodem jest marny scenariusz. Mam nadzieję, że Woody się nie wypalił tylko przydarzył mu się wypadek przy pracy. Rozczarowujący są również aktorzy. L.David jakoś daje radę, chociaż jego miny i gesty robią się po pewnym czasie zbyt powtarzalne, ale aktorzy drugoplanowi są głównie bardzo słabi.