Wszystkie filmy Allena wchodzą do kin w kwietniu, rok po światowej premierze. To jest znęcanie się nad widzem. Szkoda, że dystrybucją jego filmów zajmuje się akurat dystrybutor, który Allna nie lubi.
Już 17 lat polscy dystrybutorzy działają na szkodę klienta i firm, które prowadzą. Data premiery jest jednym z procederów. A jest ich więcej. To kwestia przyjżenia się bliżej. Ale mają potężne lobby i długo nic się w tym temacie nie zmieni.
Pozdro i na pewno pujdę do kina na ten film po roku od premiery. Tak. Na pewno.