Kiedy czytam teksty typu "Tak śmiesznego filmu Allena jeszcze nie było",
itp, mam wrażenie że pisał je jakiś gimnazjalista, ew. ktoś jeszcze
młodszy, kto zupełnie nie zna i nie widział najstarszych komedii Woody'ego.
Stary, absurdalny humor był o niebo lepszy od obecnych filmów (to samo
tyczy się Vicky Christina Barcelona). No ale co kto lubi..