że po aktorach nie widać miłośći że tylko jedzą i rozmawiają.Ja widzę że ta miłość aż kapie z każdego spojrzenia i gestu Meryl i Clinta.Tamta wypowiedż pewnie wyszła od gimnazjalisty bo cóż taki może wiedzieć o miłośći.A jeśli chodzi o Clinta to mogłabym nocniki po nim wynosić.
Ja też uważam, że tą miłość widać w każdym spojrzeniu i w każdym geście aktorów. Zagrali świetnie. Uwielbiam ten film. Pozdrawiam!
A ja mam tylko 13 lat. I uważam, iż ta miłość jest wszędzie. Jak mówicie: we wszystkich spojrzeniach, gestach, mowie. To spojrzenie Meryl, gdy on mówi: 'Nie robimy nic złego'... Niesamowite. No, ale czego innego się spodziewać po dwójce bajecznych, perfekcyjnych i boskich aktorach. ;)