Francesca dostała walizkę z rzeczami Roberta,w której był list od niego. Czy wie ktoś co Robert napisał w tym liście do niej?
To chyba był skrawek papieru, na którym ona napisała niegdyś do niego zaproszenie na kolacje i zawiesiła przy moście... CZyli.... Pamiątka po niej... po prostu.
a to nie był ten list który te dzieci znalazły jako pierwszy, tzn Carol znalazła na początku filmu? co na końcu napisał "kocham Cie, Robert"?
Hmmm nie wiem co było w tym liście, za to utkwił mi w pamięci piękny wiersz Byrona, który Robert pozostawił dla Franceski: "There is a pleasure in the pathless woods"
Jest pewna przyjemność w bezdrożnych lasach;
Jest upojenie na samotnym wybrzeżu;
Jest społeczność gdzie nie ma intruzów,
Przy głębokim morzu i muzyce jego szumu;
Nie człowieka kocham mniej, lecz naturę bardziej...
Piękne,rzeczywiście w książce był liścik naklejony przez nią na moście...ale było coś jeszcze...lecz nie wiadomo czy od Roberta,czy też kilka słów o śmierci Roberta napisany przez jego pracownika....
Też zwróciłam uwagę na ten wiersz... To tłumaczenie wyżej jest raczej amatorskie, zamieszczam oryginał:
"There Is Pleasure In The Pathless Woods" by George Gordon Byron
There is a pleasure in the pathless woods,
There is a rapture on the lonely shore,
There is society, where none intrudes,
By the deep sea, and music in its roar:
I love not man the less, but Nature more,
From these our interviews, in which I steal
From all I may be, or have been before,
To mingle with the Universe, and feel
What I can ne'er express, yet cannot all conceal.
______________
Editor notes: from Childe Harold, Canto iv, Verse 178
Jak jesteś taki mądry to przetłumacz lepiej :) wydaje mi sie że tłumaczenie jest poprawne czekam na Twoje przetlumaczenie
Andy Dufrense, a ja Tobie dziękuję.
Nie mogłam sobie przypomnieć znaczenia dwóch słów, przez co treść wiersza nie składała mi się w całość.
Nie czułam jego klimatu, dopóki nie przeczytałam Twojego tłumaczenia na język polski.
Pozdrawiam :)