Temat jak najbardziej ciekawy.Nigdy wcześniej nie słyszałem o "Colonia Dignidad".Przerażające miejsce.Niejaki Paul Schafer stworzył sobie w Chile niezłe gniazdko do realizacji swoich zboczonych wizji.I to wszystko za przyzwoleniem Chilijskich władz z Pinochetem na czele.Wczytałem się w biografię tego psychopaty i co sie okazało,facet był lekarzem w Luftwaffe a więc poniżanie i torturowanie bliżniego wyssał z mlekiem matki.Nie zmienia to jednak faktu że film to katastrofa z marnym aktorstwem,brakiem polotu,naiwnym scenariuszem za to z piękną Emmą Watson która niestety po Harrym nie ma kompletnie nic do zaoferowania oprócz uroczego lica. Kolejny przeciętny film dla niedzielnego kinomaniaka.Nie ubliżając nikomu oczywiście.