Potrafię czasem obejrzeć jakiś głupi film typu "Goon" który całkiem ciekawą historię zmienia w kicz, ale Conan wywołał spazmy mojego mózgu. Scena jego narodzin wyglądała jak z komedii, erudycja i okrzesanie jego ojca barbarzyńcy (!) były wprost żenujące Ludzie wydający dźwięki zarzynanej świni i miałem ochotę skoczyć z okna. Conan kiedy bez większego problemu wyrżnął 5 czy 6 świnioludzi wyglądał max. na 13 lat, jego ojciec walczył z nim jak z 5 latkiem, więc można wywnioskować, że dorośli wojownicy bez problemu rozwalą w pojedynkę z 10 takich świnioludzi, ale to się jednak nie dzieje. Wyłączyłem po 30 minutach. Nawet rec 3 mnie tak nie rozczarował.