Dróga część arcydzieła traktująca o przygodach wielkiego herosa Conana z cegielni (poprawka cymerii). Poza wspaniałym poprzednikiem i dobrze dobranymi aktorami w dóżej mieże przeniesionymi z poprzedniej części ten Conan niestety niesatysfakcjonóje widza. Muzyka nadal jest porywająca i dobrze współgra jednak jest bez porównania słabsza niż w poprzedniku. Aktorsko wszystko stoi dobrze jednak świat Conana przeszedł przemianę co nie wyszło mu na dobre. Nie broni się też koncepcja karykaturowania niektórych postaci np. czarownika. Wszystko przestało wyglądać realistycznie jak w poprzeniej części zdecydowanie za dużo bajkowości włożono w tego Conana, kostiumy również nie harakteryzują a efekty specjalne przyprawiają widza o atak śmiechu. Zabrakło w tej części balansu. Końcówka co prawda zrobiona została widowiskowo ale tutaj terz widać przegięcie. Zdecydowanie nie jest to mroczna kraina z poprzedniej części hartująca dusze i ciało wojownika, niestety ...
Napisz jeszcze raz ten sam tekst,ale po polsku...
A film bardzo słaby,najsłabszy ze wszystkich kinowych Conanów
Nietylko najsłabszy ale nadaje sie co najwyżej do dawnego teleranka to są lata świetlne od starego barbarzyńcy i setki lat od nowego.