Świtne efekty specjalne i dzwiekowe. Kilka razy podskoczyłam :). Początek filmu, wygodnie sie rozsiadam i nagle bum, scena z samochodem jest niezła. Najmilsza osoba w filmi to kotek a najśmieszniejsza to Lu (jak go zobaczyłam to poprostu ryczałam ze śmiechu-ludzie trochę dziwnie na mnie patrzyli :P). To czy komus sie podoba czy nie to kwestia gustu, ale błagam nie porównujcie go do Matrixa!!!!!!!!