Coz mozna sie spodziewac po amerykanskiej produkcji.....film slaby..dialogi nudne...efekty jak efekty budzet poszedl wlasnie na to. Amerykanski do bolu...gest fuck off w kierunku Lucyfera rozwalil mnie do konca...lepiej obejrzec sobie starego Egzorcyste :D
Pozdrawiam fanow dobrego kina
Nie wiem co tacy idioci jak ty staraja sie udowodnic innym?? Jak widze takie komentarze to krew mnie zalewa. Film jest rewelacyjny a ty wypisujesz takie debilizmy.
Przepraszam bardzo-ale jak dla mnie to raczej Twój komentarz jest debilizmem. Bez obrazy-ale chyba każdy ma prawo wyrazić własne zdanie? Nie każdemu film się podobał-mi osobiście również nie-ale podoba mi sie tematyka,bo interesuję sie sprawami,które przedstawia ten obraz. Dla jednych rewelacją jest Constantine,a dla innych Requiem dla snu (dla mnie to perfekcyjny film) Z pozdrowieniami!