Nie zgodzę się z Tobąa propos gry Keanu. Wydaje mi się że zagrał calkiem nieźle. Nie chwalę go w niebiosa za tę rolę, bardziej mi się podobał w "Adwokacie diabła" ale uwazam że nie zagrał źle.

reeves od poczatku swojej kariery nie przeszedl zadnej znaczacej transformacji aktorskiej - jest po prostu kiepski. Najlepiej mu wychodzilo w Constantine to wyciaganie kolejnego papierosa z paczki(to bylo ok pol filmu ;))...film tez jest kiepski...mialem dylemat czy 6 czy 7 ale jak zobaczylem tak wysoka ogolna ocene to bez wahania dalem 6...film dobry dla widza malo wymagajacego...z tego typu produkcji podejrzewam ze Batman - Poczatek bedzie o niebo lepiej zrealizowany...ogolnie to nie polecam ogladania tego filmu w kinie (nie dlatego ze szkoda kasy, chociaz to tez, ale glownie dlatego zeby nie zrobili drugiej czesci)...

wszelkie bledy skladniowe jakie popelnilem sa spowodowane moim ekstremalnym zmeczeniem i bardzo za nie przepraszam...

Keanu Reeves grał w dość dość dużo filmach. Wydaje mi sie ze ta jego "flegmatyczność" to nie wada tylko zaleta. Oglądałam z nim wywiad i stwierdzam że jest on po prostu spokojny i opanowany, ale nie o to mi tutaj chodzi. NIe jest on złym aktorem, po prostu gra w filmach takiego jakim jest. Moim zdaniem bardzo dobrze poradził sobie w roli Johna Constantine. Jego powaga była nawet wskazana w takim filmie. Wiele scen było takich, gdzie Keanu musiał pokazać swój profesjonalizm w swoim "zawodzie". Nie mógł wtedy z przerażoną miną np. walczyc z demonami. Własciwie w każdej sytuacji wiedział co musi zrobic. Ja byłam w kinie i bardzo miło spędziłam czas oglądając ten film. Ścieszka dzwiekowa i efekty specjalne oceniam na 6 i ogólnie filmjest bardzo dobry. Przypominał mi w pewnym stopniu "Matrix" i "Władca Pierścieni- Drużyna Pierścienia", ale było tam wiele nowych, i ciekawych historii i zdarzeń. Podsumowując :spodziewam sie drugiej części.

Pojebie Gdyby nie Keanu to ten film byłby gównem !