wystąpił w tym filmie 5 minut a rozłożył wszystko na łopatki :) KAPITALNY !!!!
chyba jedno z najlepszych wcieleń w role szatana dorównać mu może jedynie Tom Waits w parnassusie który tez był kapitalny :) jak ktoś ma jeszcze jakąś propozycje niech pisze :)
Mnie się jeszcze bardzo podobał Al Pacino w "Adwokacie diabła". Ale zgadzam się, Peter Stormare też był ekstra.
Zgadzam wszyscy bardzo bardzo dobrze zagrali i dodałbym jeszcze Roberta De Niro w "Harrym Angelu".
De Niro jako Louis Cyphre to absolutnie Szatan nr.1, dalsze miejsca Stormire oraz Nicholson za "Czarownice z Eastwick"
A mi się najmniej podobał właśnie szatan, znaczy jego wygląd. No i jeszcze to, że Angela będąc katoliczką powiedziała, że nie wierzy w szatana, co jest bezsensu po prostu.
Szatana powinien grać jakiś przystojny na maxa aktor np Maathew McConaughey czy ktoś taki. Przecież szatan był/jest najpiękniejszym z całego zastępu aniołów.
A tam wyglad( zwlaszcza ze aktor ktory sie wcielil w szatana zagral go swietnie!), ale co z jego mocami? Szatan moca powinien byc drugi po Bogu, albo przynajmniej jak "przecietny" aniol, a on nie wiedzial, ze za sciana synus planuje przewrot, no komedia :/ Film bardzo mi sie podobal oprocz tego momentu, chyba filmowcy nie wiedzieli jak to rozwiazac i wybrali debilne wyjscie.
A sam film jak mowilem bardzo fajny, glownie poprzez odpowiedni klimat( kolorystyka + muzyka). No i Keanu- aktor z niego taki sobie, ale swietnie pasuje do postaci Constantine'a.
Nie wiedział, bo nie jest wszechwiedzący:)
A wygląd według mnie jest najważniejszy. Szatan powinien być piękny, atrakcyjny, a ten film powiela tylko schemat, że szatan to jakiś obleśny facet, demon. Zło jest często atrakcyjne, dlatego kusi i ludzie mu ulegają, a nie obleśne i brzydkie.
Szybciej szatanem, antychrystem będzie super piękna, bogata, znana osoba, który przyciągnie miliony np jakaś gwiazda POP niż np Marylin Manson:)
czemu zaraz debilne wyjscie? zakladajac, ze misterny plan zebrania w jednym miejscu medium, wloczni oraz zdrajcy od Aniolow mial zapobiec wykryciu spisku przez Szatana, wszystko moze pasowac.
Szczerze? Nie przekonuje mnie to i tyle. Oczywiscie ze nie jest wszechwiedzacy, ale litosci, to wygladalo jakby byl zamkniety w swojej kanciapie i w kolko ogladal Adwokata Diabla z Alem Pacino, nie interesujac sie w ogole co sie dzieje.
A co do wygladu- ma przeciez chyba mozliwosc jego zmiany, prawda? Moze gdyby akurat potrzebowal, to zmienilby sie w piekna postac, ale w tym przypadku nie bylo to mu potrzebne. Poza tym pamietajmy, ze tworcow filmu jednak obowiazywal jakis kanon- komiksy. Dlatego do roli Constantine'a musieli wziac jakiegos chudego dryblasa, ktory wyglada jakby wszystko mial gdzies. I akurat sie Keanu wpasowal, wiec moze co do wygladu szatana wieksze pretensje trzeba kierowac do tworcy komiksow
Ale i tak najbardziej... niepokojaca rola szatana to De Niro w Harrym Angelu :)
PETER STORMARE był genialny jako szatan do tego jego ubiór na biało - mistrzostwo!!!
No i ta jego pycha i rządza duszy ludzkiej , która go zgubiła i niestety przegrał w starciu z Constantinem :)
Uwielbiam ten motyw w filmie!!!
Powiem Ci, ze dla mnie jednak Stormare byl lepszym Diabłem niz Tom Waits. Chyba bardziej wyrazisty i przerażający swoim szaleństwem (o ile był szalony w jakikolwiek sposób). Ale fakt - jak tylko go zobaczyłam, od razu widac było, ze Stormare radzi sobie swietnie w rolach nie do końca normalnych gości ;-)