Nie mam żadnych zastrzeżeń,jedna z lepszych części Rockyego.Daje 8 z czystym sumieniem,a gdy w finałowej walce pojawił się motyw "Going to distance" omal się nie poryczałem.Z pewnoscią nie była to moja jedyna wizyta na najnowszej części opowiadającej o losach Balboy i jego podopiecznego.