Chyba pierwsza w historii prapremiera filmu w Siedlcach (i Krakowie)
Kino pełne, zarówno lkudzi na seansie, jak i wzruszenia po filmie.
Jesli nie zachwycać się treścią, to widać dobry wpływ ujęc z Władcy pierścieni, ale w scenerii Mexyku, nie Nowej Zelandii.