Ten zamieszczony powyżej opis filmu to jakiś straszny eufemizm!
Napisać "Kierowany przez prezydenta Plutarco Eliasa Callesa (Rubén Blades) rząd dąży do uniezależnienia państwa od wpływów kościoła i religii" to tak jakby o wyczynach Hitlera napisać, że "dążył do uniezależnienia III Rzeszy od wpływów Żydów".
brawo!, Trafna uwaga, nieźle uśmiałem się. Taki właśnie jest skutek histerycznych ataków na Cristiadę. Dochodzą do absurdu.
Filmweb nie odpowie, ale niechby się wypowiedział autor kuriozalnej recenzji!
Tak samo Lenin i Stalin uniezależniali ZSRR od wpływów cerkwii prawosławnej.
Myślę, że Filmweb mógłby co nieco powiedzieć o tym opisie ...nie był to ani pierwszy ani jedyny opis do tego filmu. Wpuścili taki, który im odpowiadał.
Mnie w naszym kraju ostatnio nic nie zdziwi. A przykład z cenzurą prewencyjną na ten film przekonuje mnie, że czasy komuny tuż, tuż. Oglądać można, ale postępowe i poprawne politycznie filmy.
"czasy komuny tuż, tuż"? ..a czy one się zakończyły? Układ okrągłostołowy zagwarantował czerwonym posiadanie/kontrolowanie najważniejszych sfer m.in. finanse i media ...czego oznaki jak żywo możemy oglądać choćby tutaj na Filmwebie w piętnowaniu filmów ukazujących niewygodną prawdę. Aparat propagandy dwoi się i troi jak za PRLu.
Komuny to jednak nie ma, nie przesadzajmy co najwyżej komuchy się przefarbowały - trochę tego wolnego rynku i wolności słowa to jednak jeszcze mamy. Co do reszty się zgadzam. Choć zważywszy na Eurokołchoz to niewykluczone, że gospodarczo szykuje nam się powtórka z socjalizmu. Właściwie do zamiast komuna powinienem użyć słowa zamordyzm. Widząc tępotę naszego społeczeństwa oraz jego lenistwo umysłowe, to już nie wiele je trzeba obrabiać, żeby łyknęło każdy kit podany przez merdia.